Najnowsze wydanie „zebrane” karcianki dla 1-4 osób osadzonej w świecie postapokaliptycznej Neuroshimy. Zebrane dlatego, że sporych rozmiarów pudło mieści podstawkę oraz wszystkie do tej pory wydane dodatki i jeden nowy „Ziemia Niczyja”.
Talie sześciu dodatków, oraz na dole na dwóch stosach karty z talii podstawowej |
Jakościowo należy się piątka z plusem, oryginalny insert mieści w sposób uporządkowany wszystkie elementy, posiada dodatkowo podręczny gametray czyli tackę do gry na komponenty, która bardzo ułatwia i przyśpiesza rozłożenie gry. Bierzesz tackę, talię podstawową + ewentualnie talię dodatku, planszetki dla każdego gracza i gotowe.
Zasoby są tutaj zrobione z drewna, cegły, kanistry, pistolety, trybiki i robotnicy.
Żetony kontaktów, punktacji, tarczy, posterunkowi inne są tekturowe.
Mamy jeszcze znacznik pierwszego gracza-plastikowy element, który można pomalować!
W grze przewodzisz swoją grupą (mamy 4 asymetryczne klany) i staramy się wybudować 51 stan w zniszczonych Stanach Zjednoczonych a raczej w tym co z nich zostało.
Jak na karciankę przystało swój stan budujemy z kart. Staramy się zbudować samo nakręcający się silniczek na wytwarzanie zasobów. Instrukcja gry jest napisana genialnie-uwielbiam humor, z którym tłumaczone są zasady, autor musiał mieć niezła zabawę pisząc te humorystyczne odzywki.
Karty w ręce możemy wykorzystać na 3 sposoby- splądrować z niej zasoby i odrzucić, podpisać umowę z lokacją, która karta symbolizuje by czerpać z niej stałe zyski na początku każdej tury, lub zbudować z karty kawałek naszego stanu.
Jeśli zdecydujemy się na 3 opcję to w zależności od rodzaju karty będziemy mieli produkcję jakiś zasobów, możliwość wykonania akcji lub będzie to karta o określonej cesze, które będą nam dostarczać przeważnie jakieś bonusy.
Rozłożna gra podstawowa z dodatkiem "Ziemia Niczyja" |
Warunek końca gry jest bardzo ciekawie skonstruowany i pod tym kontem powinno optymalizować się sposób wykorzystania kart. Jeśli jakiś gracz osiągnie 25 PZ wywołuje się faza końca gry czyli runda w której jesteśmy jest ostatnia. Na koniec doliczamy punkty za budynki i mamy zwycięzcę :-)
Zastanawiałem się na początku czy da się tutaj zdobyć dużo więcej punktów niż te graniczne 25… otóż da się, ostatnia faza akcji może zdziałać cuda - skupiamy się już tylko na działaniach dających punkty, a i na koniec doliczany bonusy za każdą lokację w naszym stanie.
Dodatek "Zima" |
Dodatek "Moloch" |
Dodatek "Nowa Era" |
Dodatek "Zgliszcza" |
Dodatek "Sojusznicy" |
Dodatek "Ziemia Niczyja" |
Jest to gra z typu, które lubię najbardziej: łatwa do nauczenia a trudna do wymasterowania.
Regrywalność jest gigantyczna, liczba kart w podstawce jest na tyle duża, że w jednej partii nie ma szans przemielić wszystkich kart, a mamy jeszcze 6 dodatków. Najnowszy dodatek wprowadza do gry także mechanikę „area control”…
Klimat z grafiki kart bije bardzo wyraźnie, gra jest kapitalnie namalowana - a karty prawie się nie powtarzają (czasami mamy np. po dwie karty tego samego typu).
Gra jest warta swojej ceny i jest pozycją obowiązkową dla miłośników karcianek, i warta polecenia dla innych graczy.
Ja grałem nawet z 10 latką… co pominąwszy temat nie było żadną trudnością. Pudełkowo mamy 14+ lat ale to zapewne przez tematykę gry i ja się tutaj zgadzam z użytkownikami BGG, że 10+ było ty tutaj też dobre.
Co do mojej oceny to w porównaniu do średniej na BGG 8.5 ja daję pełną 9. Za wysoką jakość wykonania, rozgrywki, dużą regrywalność.
Jesteś zainteresowany grą ? Sprawdź dostępność gry w portalu planszeo.pl: https://planszeo.pl/gry-planszowe/51-stan-ultimate-edition